Instrukcja logowania i rejestracji: film, prezentacja

zapamiętaj mnie

nieprawidłowy adres email lub hasło

nie pamiętasz hasła?

zaloguj

Instrukcja logowania i rejestracji: film, prezentacja

pole obowiązkowe

pole obowiązkowe

niepoprawny adres email

zbyt krótkie hasło (min. 8 znaków)

hasła nie są identyczne

nieprawidłowy numer pwz

wybierz specjalizację

wyrażam zgodęaby się zarejestrować musisz wyrazić zgodę

Potwierdzam poprawność powyższych danych. Zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku (Dz. U. Nr 101, poz. 926) i z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 z późn. zm.) niniejszym wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w niniejszym formularzu, przez administratora danych osobowych – KIMZE Sp z o.o. z siedzibą w Latchorzewie przy ulicy Hubala Dobrzańskiego 123, w celu przekazywania mi informacji dotyczących szkoleń, innych form nauczania oraz aktualnych doniesień medycznych, mających na celu doskonalenie zawodowe, organizowanych/ współorganizowanych przez KIMZE Sp. z o.o. oraz wyrażam zgodę na otrzymywanie ich drogą elektroniczną. Jestem świadomy/a dobrowolności udostępnienia moich danych. Ponadto przyjmuję do wiadomości, iż mam prawo wglądu do moich danych oraz ich poprawiania.

zarejestruj

NOWOŚCI

NEWSLETTER

meduPress

wiedza na najwyższym poziomie merytorycznym w praktycznym ujęciu. Zobacz poniżej

O pacjencie, który koniecznie chciał się przyjąć do szpitala psychiatrycznego

Prof. dr hab. n. med Bartosz Łoza - Kierownik Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

W historii psychiatrii odnotowano szereg spektakularnych hospitalizacji dotyczących osób bez zaburzeń psychicznych. Działania takie zaspokajają różne potrzeby, od ciekawości odnośnie psychiatrii, po potrzebę antypsychiatrycznego ujawnienia „całej prawdy” o instytucjach, jakimi są szpitale psychiatryczne. Pierwsze, historyczne przyjęcie do szpitala „pod przykryciem”, dokonała w 1887 roku Nellie Bly, 23-letnia reporterka, która dała się zatrzymać w nowojorskim szpitalu Bellevue z powodu „niewątpliwego szaleństwa urojeniowego”. Z kolei, najsłynniejszą akcję tego typu przeprowadził David Rosenhan, późniejszy profesor Uniwersytetu Stanforda i współtwórca współczesnej psychologii klinicznej. Rosenhan, wraz z grupą przyjaciół, zgłaszał się do różnych szpitali i symulował objawy chorób psychicznych. Ruch ten zapoczątkował przemiany w psychiatrii i pośrednio – wydanie pierwszej nowoczesnej wersji klasyfikacji DSM-III. Obecnie przyjęcia bez wskazań medycznych zdarzają się rzadko i wiążą np. z próbą „tworzenia dokumentacji” dla różnych świadczeń, jak renty czy zasiłki, a także ukrywaniem się przed np. wymiarem sprawiedliwości. Prezentowana historia pokazuje jeszcze inny przypadek, w którym pacjent, po finansowym krachu swojej działalności gospodarczej, zgłosił się do szpitala. Był to swoisty rytuał przejścia, w którym dokonało się urealnienie życia pacjenta. Dotychczas funkcjonował zgodnie z opisem Karen Horney, klasyka neopsychonalizy, która postulowała, iż źródłem neurotyzmu osobowości jest nadmierne rozejście się pomiędzy tym, kim chciałbym być (duma), a tym, kim jestem (pogarda). Zgodnie z tym modelem, pacjent pogardzał swoim pochodzeniem, rodziną generacyjną oraz faktycznymi możliwościami, natomiast punktem odniesienia dla marzeń i planów były nierealistyczne cele finansowe, które ostatecznie się nie spełniły. To spowodowało ostre, przemijające zaburzenia psychiczne. Terapia przywróciła właściwy porządek wewnętrznej hierarchii potrzeb pacjenta. 

Powrót